Sepsa a bakteriemia

Bateremia, jak sama nazwa wskazuje, wiąże się z obecnością w organizmie, a dokładnie we krwi, bakterii.

bakteria w bakteremii


Podziel się na


Można o niej usłyszeć w kontekście sepsy, jednak w przypadku bakteriemii – w przeciwieństwie do posocznicy – nie stwierdza się zagrożenia życia.

Kilka słów o sepsie

Każda wzmianka na temat sepsy budzi ogromny niepokój rodziców. Podkreślmy więc na początek, że sepsa nie jest chorobą, ale gwałtowną reakcją organizmu na zakażenie. Objawia się rozwojem tzw. uogólnionej reakcji zapalnej, która prowadzi do zmian w narządach, a te – do ich niewydolności. Zakażenie powoduje różne objawy u różnych osób. Można np. zarazić się danym czynnikiem, który wprawdzie prowadzi do sepsy, ale nie znaczy to, że na pewno ją wywoła. O sepsie mówi się często w kontekście zakażenia krwi. To prawda, że obecność bakterii we krwi może grozić posocznicą, jednak nie jest to konieczny i jedyny warunek jej wystąpienia – do jej powstania może prowadzić dowolna infekcja (najczęściej infekcje w obrębie jamy brzusznej, zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, infekcje układu moczowego).

Nie każdy człowiek jest w równym stopniu podatny na taką gwałtowną reakcję organizmu na zakażenie. Mają do niej skłonność szczególnie osoby osłabione (z tego też względu pojawia się często u dzieci), ludzie starsi, osoby niedożywione czy wycieńczone chorobą. Możliwym, choć rzadkim źródłem zakażenia, są różnego rodzaju procedury i narzędzia medyczne – zabiegi, operacje, badania diagnostyczne, transfuzje, przeszczepy, kroplówki, cewniki itp. Pierwotne źródło zakażenia kryje się jednak często w samym organizmie chorego. W nosie, jamie ustnej, gardle przebywają różnego rodzaju bakterie. W momencie gwałtownego spadku odporności przechodzą przez błonę śluzową dróg oddechowych i dostają się do krwi, a stamtąd do innych narządów organizmu.

bakteria w bakteremii

Bakteriemia

Jak już wiemy, bakteriemia to – podobnie jak w przypadku sepsy – obecność w organizmie bakterii. Podstawową różnicą jest jednak to, że podczas sepsy, zakażeniu towarzyszy wspomniana już gwałtowna reakcja organizmu: wyjątkowo złe samopoczucie, apatia, senność, rozdrażnienie, wymioty, nudności, drgawki. Czasami pojawia się gorączka, którą trudno obniżyć, ale bywa i tak, że temperatura spada poniżej normy. Inne możliwe objawy to np. wysypka krwotoczna, niewydolność nerek, zatrzymanie moczu, światłowstręt, dreszcze, pocenie.

W przypadku bakteriemii sprawa wygląda nieco inaczej – obecności bakterii we krwi nie towarzyszy z reguły żadna odpowiedź ze strony organizmu. Dlaczego tak się dzieje? Najłatwiej wytłumaczyć to następująco: bakteriemia jest niejako pierwszym etapem, który może, ale nie musi prowadzić do sepsy. By tak się stało, u pacjenta musi nastąpić znaczne obniżenie odporności, a atakująca bakteria musi być wyjątkowo zachłanna i na tyle silna, by zdołała przełamać barierę ochronną organizmu. Mówiąc najprościej, sepsa jest wynikiem interakcji między atakującym drobnoustrojem, a układem immunologicznym.

I co dalej?

Kolejną, ważną różnicą pomiędzy sepsą a bakteriemią jest fakt, że w przypadku pierwszej istnieje duże ryzyko powikłań. Mogą być to: niewydolność oddechowa, niewydolność krążenia, niewydolność nerek, zaburzenia krzepliwości czy uszkodzenie wątroby. Wprawdzie zaburzenia te zazwyczaj są przejściowe i u osoby młodej, zdrowej wcale nie muszą prowadzić do niebezpiecznych następstw. Sepsa jest jednak groźna przede wszystkim z uwagi na szybkość postępowania. Bakterie gromadzą się w organizmie w dużym tempie, zatruwając krew i płyny tkankowe produktami przemiany materii. To sprawia, że narządy pracują mniej sprawnie, a jeśli dodatkowo dojdzie do tzw. wstrząsu septycznego (objawia się spadkiem ciśnienia krwi i osłabieniem krążenia) dochodzi do niedotlenienia tkanek i zaburzenia metabolizmu, wskutek czego do krwi dostają się kolejne szkodliwe substancje. W takiej sytuacji zdrowie i życie chorego jest zagrożone i pomoc może przynieść jedynie oddział intensywnej opieki medycznej.

Bakteriemia, która oznacza wyłącznie wyizolowanie z krwi bakterii, zwykle bez współistniejących objawów klinicznych, może ustąpić samoistnie i nie powodować żadnych następstw w postaci powikłań. Duże ilości mikrobów w organizmie stwierdza się zazwyczaj w przypadku licznych miejscowych ognisk zakażenia (często bakteriemia stanowi chwilowe zjawisko, towarzyszące chorobom zakaźnym, może się pojawić po drobnych zabiegach operacyjnych, jak np. po usunięciu ropnych migdałków bądź zęba). Z reguły drobnoustroje są niszczone samodzielnie przez siły odpornościowe chorego.