Zespół Ashermana po poronieniu – czy przekreśla szansę na dziecko?

Czym jest Zespół Ashermana, jakie daje objawy i czy można go wyleczyć? Sprawdzamy!

zespół ashermana


Podziel się na


Zespół Ashermana brzmi poważnie i – niestety – może mieć poważne konsekwencje. Czym jest Zespół Ashermana i czy można go wyleczyć? 

Zespół Ashermana – co to takiego?

Zespół Ashermana to cały zespół objawów powstałych najczęściej w efekcie zbyt intensywnego łyżeczkowania macicy (w wyniku poronienia lub aborcji). W czasie tego zabiegu może dojść do uszkodzenia śluzówki macicy, a w konsekwencji do powstania blizn i zrostów (nieprawidłowych, patologicznych połączeń między narządami i tkankami). Te z kolei mogą doprowadzić do częściowego, a nawet całkowitego zarośnięcia się jamy macicy.

Efekty nietrudno przewidzieć – problemy w staraniach o dziecko, a nawet niepłodność. Jeśli zrosty blokują dostęp do ujść jajowodów lub wypełniają całe wnętrze macicy, uniemożliwia to implantację zarodka. A jeśli mimo Zespołu Ashermana do zapłodnienia dojdzie, mogą się pojawić problemy z utrzymaniem ciąży. Ta jednostka chorobowa predysponuje do wielu powikłań, jak chociażby niewydolność szyjkowo-cieśniowa, wrastanie łożyska w ścianę macicy, łożysko przodujące czy nawykowe poronienia.

Zespół Ashermana – jak go rozpoznać?

Wśród objawów typowych dla Zespołu Ashermana wymienia się przede wszystkim:

  • skrócenie czasu trwania menstruacji lub jej zupełny brak,
  • cykle bardzo nieregularne,
  • bolesne krwawienia,
  • skurcze i bóle brzucha pojawiające się nie tylko w czasie trwania miesiączki,
  • poronienia nawykowe.

Powyższe objawy raczej trudno przeoczyć, a mimo tego nie wszystkie kobiety podejmują diagnostykę w odpowiednim czasie. Wiele długo żyje w błędnym przekonaniu, że miesiączki muszą boleć i trzeba to przetrwać. Nie muszą, a nawet nie powinny.

Zespół Ashermana to cały zespół objawów powstałych najczęściej w efekcie zbyt intensywnego łyżeczkowania macicy w wyniku poronienia lub aborcji

zespół ashermana objawy

Zespół Ashermana – skąd się bierze?

Jak już zostało wspomniane, Zespół Ashermana to zazwyczaj przykra konsekwencja poronienia lub aborcji, a dokładnie – zbyt intensywnego łyżeczkowania macicy. Ale to niejedyna możliwa przyczyna, bo warto wiedzieć, że istnieją też inne sytuacje, kiedy wskazane jest łyżeczkowanie macicy. To chociażby cięcie cesarskie, ablacja endometrium (metoda leczenia nieprawidłowych krwawień, polegająca na chirurgicznym usunięciu błony śluzowej macicy) czy niewłaściwe oddzielenie się łożyska podczas porodu.

Warto jednak zauważyć, że powikłania po łyżeczkowaniu macicy w celach diagnostycznych zdarzają się rzadziej, niż po łyżeczkowaniu koniecznym po poronieniu czy aborcji. Zespół Ashermana może też pojawić się w przebiegu jednej z chorób wywoływanych przez pasożyta krwi, w wyniku zakażenia śluzówki macicy albo w efekcie ciężkiego zapalenia błony śluzowej macicy (znana większości z nas endometrioza).

Zespół Ashermana – jak leczyć?

Zanim powiemy o leczeniu, kilka słów na temat diagnostyki. Na jakiej podstawie lekarz może stwierdzić, że mamy do czynienia właśnie z Zespołem Ashermana? Niestety, „zwykłe” badanie USG nie jest w stanie odpowiednio zobrazować zrostów wewnątrzmacicznych. Ta jednostka chorobowa może zostać zdiagnozowana na podstawie wyników takich badań, jak histeroskopia (wziernikowanie macicy, które pozwala określić wielkość, liczbę oraz umiejscowienie powstałych zmian), histerosalpingogram (badanie radiologiczne) czy sonohysterogram (test płodności wykorzystujący technologię ultradźwiękową).

zespół ashermana a płodność

Kiedy w czasie jednego z wymienionych badań lekarz zaobserwuje niepokojące zmiany, wówczas zleca dalsze kroki. Zalecane jest chirurgiczne usunięcie zrostów, do czego wykorzystuje się zabieg tzw. histeroskopii operacyjnej. Lekarz wprowadza do wnętrza macicy wziernik z kamerą oraz odpowiednie mikronarzędzia, dzięki którym może usunąć powstałe zmiany. Niestety, sam zabieg nie wystarczy. Kolejnym etapem jest leczenie hormonalne za pomocą estrogenów oraz niesteroidowych leków przeciwzapalnych. I to jednak nie daje stuprocentowej gwarancji, że zrosty już się nie pojawią – jeśli tak się stanie, zaleca się przeprowadzenie ponownego zabiegu.