Co roku tysiące dzieci pisze listy do Św. Mikołaja. Co roku tysiące rodziców zastanawia się, jak spełnić marzenia zapisane na tych listach.
Grudzień. Powoli zaczynamy myśleć o najwspanialszych dla dzieci świętach. W sklepach panuje już świąteczna atmosfera, z głośników słychać „Merry Christmas”. Najwyższa pora zabrać się za pisanie listów do Świętego Mikołaja.
Mamo, napisz że chciałabym dostać Barbie z konikiem
– Mamo, napisz że chciałabym dostać Barbie z konikiem – prosi Nel.
-A nie chciałabyś dostać tej Barbie z rowerem? – pyta Julia.
– A może tą w sukni ślubnej? – dodaje Alicja.
– No, chciałabym i jeszcze tą z salonem fryzjerskim – uzupełnia Nel.
– Już wiem! – woła Alicja – Napisz, że chcesz wielkie pudło lalek Barbie i wtedy będziesz miała wszystkie!
– Ale Mikołaj musi dać prezenty wszystkim dzieciom.- wtrącam niepewnie stając w obliczu wieeelkich pragnień mojej małej córeczki.
– Tyle lalek Barbie… to musi być bardzo drogie i nie wiem, czy Mikołaj będzie miał aż tak dużo pieniążków -próbuję zmniejszyć oczekiwania Nel.
– Mamo, ale ty się o nic nie martw! Mikołaj nie potrzebuje pieniędzy. On ma fabrykę zabawek i na pewno przywiezie wielkie pudło lalek dla Nel – wyjaśnia zupełnie spokojna Alicja.
Masz tu babo placek!
Lista prezentów wydłuża się o hulajnogi, rowery, pluszami, lego, piłki, puzzle i tysiące innych zabawek. Dzieci są zupełnie pewne, że Mikołaj przyniesie im ich wymarzone zabawki, a że były grzeczne (w ich mniemaniu), to obdaruje je wszystkim, czego zapragną.
Masz tu babo placek! Najpierw opowiadam dzieciom historie o biegunie północnym, Mikołaju i jego fabryce zabawek pełnej elfów, a teraz nie wiem, jak się z tego wszystkiego wyplątać.
– Mamo i ty też coś dopisz, bo przecież byłaś bardzo grzeczna i na pewno dostaniesz duuuuży prezent – wołają jednogłośnie dziewczynki.
Dowiedz się więcej: