Malec znowu ma gorączkę, a ty odchodzisz od zmysłów. To może być PFAPA!
Wiesz już z doświadczenia, że podwyższona temperatura utrzyma się u dziecka przez kilka dni, by następnie spaść i powrócić za kilka tygodni. W takim razie wiesz bardzo dużo! To może być PFAPA!
Brzmi groźnie – wiemy. Ale spokojnie, postaramy się przybliżyć ci chorobę na tyle, byś zrozumiała jej istotę i wiedziała, jak sobie z nią radzić. PFAPA to zespół gorączek nawracających – schorzenie, objawiające się kilkudniową wysoką temperaturą, która spada samoistnie, a następnie wraca – po kilku tygodniach. Jako, że gorączkę kojarzymy z sygnałem alarmowym – organizm broni się przed wirusem/bakterią/infekcją, wszędzie upatrujemy przyczyn podwyższonej temperatury. Próżno ich szukać. Bo w przypadku opisywanego schorzenia gorączka jest nie tylko objawem choroby, ale i chorobą samą w sobie. Z tego właśnie względu przed postawieniem diagnozy mija zwykle sporo czasu i nieprzespanych nocy.
PFAPA – rozpoznać wroga
PFAPA to zespół gorączek nawracających – choroba z rodzaju autozapalnych. Oznacza to, że u jej podłoża leży nadmierna aktywacja układu odpornościowego, czego efektem jest rozwój stanu zapalnego. Układ odpornościowy reaguje tak, jakby w organizmie toczyła się jakaś infekcja, mimo że w rzeczywistości nic takiego się nie dzieje. I organizm w końcu to sobie „uświadamia” – odpuszcza, a gorączka znika. Niestety, na tym jednym epizodzie się nie kończy. Po kilku tygodniach organizm ponownie zaczyna „gorączkowo” szukać nieistniejącej choroby… Przyczyny takiego stanu rzeczy jak na razie nie są jednoznaczne – prowadzone dotychczas badania pokazują jedynie, że choroba nie ma związku z infekcjami. Nie ma też podłoża genetycznego, chociaż – co warto zauważyć – wywiady prowadzone z rodzicami chorujących dzieci wskazują, że niektórzy z nich mogli zmagać się z podobnym schorzeniem w przeszłości.
PFAPA to schorzenie, które diagnozuje się najczęściej u dzieci w wieku między 1. a 5. rokiem życia, ale zanim zostanie rozpoznana mija zwykle sporo czasu, wypełnionego poszukiwaniem ukrytego wroga. By ułatwić diagnozę przybliżmy więc nieco bardziej objawy schorzenia. Bo – jak się okazuje – wysoka gorączka wcale nie musi być jedynym sygnałem PFAPA. To ona w pierwszej kolejności zwraca uwagę rodziców – zwykle jest bardzo wysoka (temperatura sięga nawet powyżej 39 st. C), trwa około 5 dni, po czym znika, by powrócić po około 3-4 tygodniach. To oczywiście schemat „typowy” – w mniej typowych gorączka powraca częściej – np. po tygodniu lub rzadziej. Ciekawostką, której nie umiemy wam wyjaśnić jest fakt, że nawroty choroby najczęściej rozpoczynają się w okresie weekendu. Pomiędzy epizodami gorączki malec czuje się dobrze. Dodatkowymi objawami choroby mogą być aftowe zapalenie jamy ustnej (owrzodzenia na śluzówce policzków i warg, zaczerwieniony język), zapalenie gardła (nalot na gardle, migdałkach, migdałki zaczerwienione i rozpulchnione), powiększone węzły chłonne pod żuchwą i na szyi. Dodatkowo, w niektórych przypadkach obserwuje się bóle brzucha, wymioty, bóle głowy, stawów, biegunkę i ogólne osłabienie.
Diagnoza: PFAPA
Objawy zespołu PFAPA przypominają nieco objawy grypy lub innej podobnej infekcji – trudno się dziwić, że postawienie trafnej diagnozy zajmuje tak dużo czasu. Co więc pozwala ustalić, że mamy do czynienia właśnie z PFAPA? Oprócz wywiadu potwierdzającego okresowe występowanie gorączki, potrzebne są badania dodatkowe: morfologia, posiew moczu oraz wymaz z migdałków. Oczywiście przed ostatecznym postawieniem diagnozy należy wykluczyć inne potencjalne przyczyny.
Co jednak ważne – mimo dość niepokojących objawów, choroba nie niesie ze sobą żadnych powikłań. Okresowe gorączkowanie organizmu nie ma żadnych konsekwencji w przyszłości. No więc pytanie najważniejsze: czy to się leczy? Jako, że nie mamy do czynienia z realnym wrogiem, jak wirusy czy bakterie, nie możemy zastosować leków przeciwwirusowych ani antybiotyków. Jedyne, co nam pozostaje, to środki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, które należy podawać zgodnie z zaleceniem lekarza. Co jeszcze? Chłodne okłady, kąpiele oraz profilaktyka, mająca na celu uniknięcie przegrzania dziecka (stosowne do warunków atmosferycznych ubranie, wietrzenie pomieszczeń, itp.) Przy nawrotach choroby podaje się też tzw. glikokortykosteroidy (raz przy danym epizodzie chorobowym) – leki, których celem jest „uśpienie” nieprawidłowej reakcji organizmu i zahamowanie stanu zapalnego.
Z czasem choroba mija. Kiedy? Trudno wskazać konkretny moment – ustępuje z wiekiem, ale u niektórych dzieci może wracać nawet do 10. roku życia. Jeśli nawroty choroby nie są szczególnie uciążliwe, trzeba więc po prostu uzbroić się w cierpliwość i „walczyć” wyłącznie w czasie nawrotów. Jeśli trwają one wiele lat, a objawy są nasilone, specjaliści zalecają usunięcie migdałków podniebiennych – takie działanie może zupełnie zahamować chorobę, a przynajmniej zdecydowanie ją złagodzić (to właśnie w migdałkach ma mieć źródło nieprawidłowa reakcja zapalna).