Czy możliwe, że test pokazał fałszywy wynik?
Są! Wreszcie! Widać je ewidentnie – dwie kreski na teście ciążowym. Dwie kreski mówiące, że tak – zostaniesz mamą. Pierwszy je pokazał, pokazał i drugi, pewnie nie ma żadnych wątpliwości. Ale… czy na pewno? Mijają dni, a w twoim ciele nie zmienia się nic a nic. Nie czujesz się inaczej, nie zauważasz żadnych wczesnych objawów ciąży – tkliwości piersi, zmęczenia, nudności…
Można niczego nie zauważyć?
Oczywiście, że tak! Nie każda kobieta czuje wczesne objawy ciąży. Każda z nas jest inna, każda inaczej przeżywa ciążę – także ze strony czysto fizjologicznej. W tym, że mimo pozytywnego wyniku testu nic nie wskazuje na twój odmienny stan, nie ma niczego niezwykłego. Wiele przyszłych mam przez pierwszy miesiąc nie ma absolutnie żadnych typowych objawów. A nawet… możesz sobie po cichu pogratulować, bo, szczerze mówiąc, te pierwsze objawy to nic przyjemnego. W każdym razie, o ile jesteś pod opieką lekarza – nie masz się czego obawiać.
Z drugiej strony, niektóre z nich są tak mało charakterystyczne, że ciężko zidentyfikować je jako dolegliwości ciążowe i czasem łatwo przegapić, jeśli ich nasilenie nie jest znaczne. Jeśli więc nawet już po wykonaniu testu nie czujesz, żeby cokolwiek się zmieniło, bez obaw.
Przede wszystkim – umów wizytę u ginekologa, który z całą pewnością potwierdzi ciążę.
Wczesne objawy ciąży
Pierwszym i najważniejszym objawem ciąży jest oczywiście brak miesiączki. Jednak u niektórych kobiet nawet już po zapłodnieniu występuje coś, co (oczywiście błędnie) interpretują jako „okres”. To jednak nie miesiączka, a plamienie. Może to być tzw. krwawienie ciążowe, które do pewnego stopnia przypomina miesiączkę.
Pozostałe wczesne objawy ciąży to między innymi:
- huśtawki nastroju – to bardzo typowy objaw, dobrze znany, bo występujący także w czasie stanu napięcia przedmiesiączkowego. Raz jesteś spokojna i radosna, a za chwilę masz ochotę tłuc talerze i płaczesz bez powodu.
- plamienie implantacyjne – to bardzo lekkie plamienie spowodowane implementacją zarodka w ścianie macicy. Występuje około tydzień po zapłodnieniu.
- tkliwość piersi – stan podobny do tego występującego przed miesiączką, choć może być bardziej nasilony. Sutki mogą stać się ciemniejsze, a żyłki na piersiach bardziej widoczne.
- zmęczenie – łatwo zrzucić je na karb pory roku, przepracowania, niewyspania lub po prostu okresowego obniżenia nastroju.
- zgaga – nieprzyjemna dolegliwość, która potrafi bardzo uprzykrzyć życie.
- niechęć do niektórych dań – szczególnie tych, które kiedyś były ulubionymi.
Oprócz tego w pierwszym miesiącu występują także bóle i zawroty głowy, częste oddawanie moczu, bóle pleców, nadwrażliwość na zapachy, zwiększony apetyt.
Jak działa test ciążowy?
Ciężko popełnić błąd wykonując test ciążowy. Cała procedura jest maksymalnie uproszczona – tak, aby wyeliminować ryzyko pomyłki. Kiedy zaś zostaną wykonane dwa testy (w odstępie tygodnia)i obydwa pokażą wynik pozytywny, można mieć niemal stuprocentową pewność. Test ciążowy bada, czy w moczu znajduje się gonadotropina komórkowa (hCG). Jej stężenie wzrasta bowiem, kiedy komórka jajowa zagnieżdża się w ścianie macicy (około dwa tygodnie po zapłodnieniu). Poziom hCG spada około trzeciego miesiąca ciąży.
Obecnie na rynku istnieją następujące testy ciążowe do domowego użytku:
- strumieniowy – umieszczamy go w strumieniu moczu;
- paskowy – pasek wkładamy do pojemnika z moczem;
- płytkowy – mocz umieszczamy w okienku testu za pomocą specjalnej pipety.
Domowy test nie daje oczywiście stuprocentowej pewności. Zakłada się, że wskazuje poprawny wynik w 90%.
Czy test może się mylić?
Test oczywiście może się pomylić. Jednak fałszywy wynik pozytywny zdarza się bardzo rzadko – testy są tak nowoczesne, że to ryzyko jest zminimalizowane. Dodatni wynik testu, a więc zwiększenie hormonu hCG w ciele, może wynikać m.in. z faktu stosowania leków zawierających gonadotropinę kosmówkową, a także z obecności torbieli na jajnikach.
Test może być też wykonany za wcześnie – wtedy z kolei pokaże sfałszowany wynik negatywny. Przyjmuje się, że jest wiarygodny około 12-14 dni po ewentualnym zapłodnieniu. Zarodkowi potrzeba czasu, żeby zagnieździć się w ścianie macicy. Hormon hCG jest wykrywalny w moczu dopiero po tym czasie.