Co sprzyja karmieniu piersią?

Za mało pokarmu. Poranione brodawki. Maluch nie chce ssać. Ty masz dość i najchętniej podałabyś butelkę z mlekiem modyfikowanym. Nie poddawaj się jednak – podpowiemy, co sprzyja naturalnemu karmieniu, a jakie czynniki zaburzają laktację. Dla wszystkich mam przygotowaliśmy listę ‘przyjaciół’ skutecznego karmienia piersią.

Co wspomaga karmienie naturalne


Podziel się na


Zaufaj naturze

Psychiczne przygotowanie się do karmienia naturalnego już w czasie ciąży oraz wiara we własne siły to podstawy udanego karmienia piersią. Okazuje się bowiem, że mleko powstaje w… głowie matki. Motywacja psychiczna, odprężenie, pozytywne nastawienie, wsparcie ze strony najbliższych – to wszystko ma ogromne znaczenie. Karmieniu piersią nie sprzyja bowiem stres, zdenerwowanie czy zmęczenie.

Szkoła rodzenia

Szkoła rodzenia – wbrew nazwie – nie tylko uczy, jak rodzić. W niej przyszła mama dowiaduje się też, jak prawidłowo karmić dziecko piersią, jak pielęgnować noworodka oraz w jaki sposób radzić sobie z baby-blues. Dlatego tak ważne dla przyszłych rodziców są te właśnie zajęcia. Zdobyta w szkole rodzenia wiedza i wyniesione wsparcie naprawde się przydają. Kobiety, które przed porodem zdecydowały się na naukę, lepiej radzą sobie z karmieniem naturalnym od tych mam, które do szkoły rodzenia nie chodziły.

Karmienie piersią

Najważniejsza pierwsza doba

Karmienie piersią należy rozpocząć jak najszybciej po porodzie – najlepiej w ciągu dwóch pierwszych godzin. Dziecko rodzi się z odruchem ssania, a pierwsze chwile karmienia piersią są kluczowe dla całej laktacji. Pierwsze mleko (tzw. siara) zawiera szczególnie dużo składników zabezpieczających przed zakażeniami i alergiami. Szybkie rozpoczęcie karmienia daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i bliskości. Ważne jest również dla samopoczucia matki, bo kiedy maluch podejmie karmienie, kobieta czuje się spokojniejsza, spełniona – co ma duży wpływ na dalszą laktację.

W jednym łóżku

Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych przekonują, że karmienie naturalne wspomaga… spanie razem z dzieckiem. Z badań wynika, że dzieci – które zwykle śpią w jednym łóżku z matką – ssą pierś trzykrotnie dłużej niż dzieci, które na ogół śpią same. Dzieje się tak, bo zapach matki może zwiększać aktywność dziecka, a jego bliskość pozwala mamie odpowiadać na delikatniejsze ruchy i cichsze dźwięki malucha.

Odczytuj sygnały

Baczna obserwacja dziecka i reagowanie na jego indywidualne potrzeby może okazać się kluczem do sukcesu w czasie naturalnego karmienia. Rozpoznawanie sygnałów głodu i sytości (np. płacz, odruchowe szukanie piersi albo odwracanie się od niej, niepokój, itp.) pozwala uniknąć przekarmienia lub niedokarmiania malucha.

Nocne karmienie

Nocne karmienie ważne jest szczególnie na początku, bo – dzięki małym przerwom w karmieniu – pomaga pobudzić i utrzymać laktację. Wraz z wiekiem maluchy wydłużają sobie nocne przerwy między kolejnymi karmieniami, a niektóre nawet przesypiają całą noc.

Co sprzyja laktacji

Dieta

Odpowiednia dieta podczas karmienia dziecka piersią jest niezwykle istotna – dla prawidłowego rozwoju malucha, ale też zdrowia mamy. Wszystkie substancje odżywcze są wraz z mlekiem przekazywane do organizmu dziecka, co w dużej mierze wpływa na jego samopoczucie. Niedożywienie matki może zaś prowadzić do szybkiej utraty pokarmu.

Witaminy

Zapotrzebowanie na niektóre witaminy i składniki mineralne w czasie karmienia piersią wzrasta nawet kilkukrotnie. Niekiedy trudno jest dostarczyć naszemu organizmowi wszystkich składników odżywczych, jeśli pochodzą one wyłącznie ze spożywanych pokarmów. Pomocne mogą okazać się specjalne preparaty witaminowe albo suplementy diety (np. z kwasami omega) przeznaczone dla kobiet w ciąży i karmiących piersią. Zanim jednak wybierzemy konkretny preparat, warto w tej kwestii zasięgnąć opinii lekarza.

Zioła

Mieszanki i herbatki mlekopędne (z anyżku, kopru włoskiego czy czarnuszki) możemy pić 2-3 razy dziennie (po pół szklanki), kiedy czujemy, że brakuje nam pokarmu. Pamiętajmy jednak – nadmierne spożywanie takich ziół może znacznie zmniejszyć laktację, a u dziecka powodować kolki.

Doradca laktacyjny

Jeśli kobieta ma jakiekolwiek wątpliwości, czy dziecko się najada oraz czy mama prawidłowo je karmi, warto odwiedzić poradnię laktacyjną. Tam specjalista – doradca laktacyjny – zbada dziecko i matkę, skoryguje błędy, doradzi, jak postępować w czasie karmienia piersią. Poradnie laktacyjne powstały właśnie po to, aby wspierać kobiety w naturalnym karmieniu. Prawidłowe karmienie dziecka piersią to bowiem nie – jak nam się zazwyczaj wydaje – odruch i intuicja, ale umiejętność, którą po prostu należy wyćwiczyć.

Zestaw SNS

System SNS to czasem ostatnia deska ratunku dla mam mających problemy z karmieniem piersią. Stosuje się go zazwyczaj w szczególnych przypadkach – kiedy maluch jest wcześniakiem, ma niewykształcony odruch ssania, rozszczep wargi, jest dzieckiem adoptowanym albo z jakiś powodów matka była z nim rozdzielona i zachodzi potrzeba wywołania relaktacji. Zestaw (składający się z pojemnika na mleko i specjalnych drenów) został zaprojektowany tak, aby stymulować laktację. Wypływ mleka z drenu – przykładanego do piersi matki – motywuje dziecko do ssania, co pobudza laktację. System SNS najlepiej jest wdrożyć w porozumieniu z lekarzem, położną albo doradcą laktacyjnym. Specjalista jest bowiem w stanie zdecydować, czy mama rzeczywiście takiego wspomagania potrzebuje oraz udzieli porad, jak odpowiednio z zestawu korzystać.

A może gadżety?

Na rynku dostępnych jest wiele gadżetów, urządzeń i akcesoriów, których zadaniem jest wspomaganie karmienia piersią. Część z nich rzeczywiście sprzyja laktacji. Inne – wprost przeciwnie – mogą ją hamować albo powodować osłabienie odruchu ssania u dziecka (np. stosowanie nakładek na brodawki). Karmiącej mamie na pewno może jednak przydać się laktator – urządzenie służące do odciągania nawału pokarmu, stymulujące laktację. Użyteczna może także okazać się specjalna poduszka w kształcie rogala. Dopasowuje się ona do ciała dziecka, pozwala wygodnie ułożyć malca przy piersi, a jednocześnie daje odpocząć ramionom i plecom karmiącej mamy. Odpowiednia pozycja i właściwe przystawianie dziecka do piersi mają ogromne znaczenie podczas naturalnego karmienia.

Karmieniu piersią nie sprzyja:

  • stres, blokada psychiczna, zmęczenie mamy,
  • dokarmianie i dopajanie dziecka – powoduje mniejsze zapotrzebowanie na pokarm matki; pamiętajmy – dziecko karmione naturalnie nie musi być dopajane,
  • krótki urlop macierzyński – szybki powrót do pracy sprawia, że często zbyt pochopnie rezygnujemy z naturalnego karmienia, zapominając o takich rozwiązaniach jak odciąganie pokarmu czy prawo do przerwy w pracy – na czas karmienia piersią,
  • podawanie dziecku smoczka, stosowanie kapturków na brodawki – zaburza prawidłowy odruch ssania u malucha,
    nieodpowiednia dieta matki – może zmieniać smak mleka, powodować u dziecka biegunki czy zaparcia,
    mycie piersi mydłem lub płynem do kąpieli – zmienia smak brodawki; piersi powinny być myte wyłącznie czystą wodą,
  • spożywanie alkoholu – wbrew obiegowej opinii, że alkohol sprzyja laktacji (wino, piwa laktacyjne), działa odwrotnie – zaburza laktację, zmienia smak i zapach mleka,
    zimno (temperatura, napoje czy dania) hamuje laktację i może nawet prowadzić do zapalenia piersi.

Pamiętajmy więc – prawie każda kobieta jest w stanie wykarmić własne dziecko. Dużo zależy jednak od pozytywnego nastawienia, stosowania się do kilku podstawowych zasad oraz szukania odpowiedniej pomocy, jeśli zajdzie taka potrzeba. Laktacji sprzyja bowiem wiele czynników, a natura świetnie przystosowała nas i niemalże „zaprogramowała” do karmienia piersią. Powodzenia!