Czy kosmetyki zapobiegające rozstępom naprawdę działają? Sprawdzamy!

Rozstępy to jeden z najpowszechniejszych kobiecych problemów estetycznych. Są zmorą szczególnie kobiet w ciąży, które potrafią zrobić wiele, by im zapobiec lub pozbyć się kiedy niestety zagoszczą na skórze bioder, brzucha, czy piersi. Ale czy kosmetyki zapobiegające rozstępom naprawdę działają? Co zawierają i czy warto w nie inwestować? Sprawdzamy!

Rozstępy to…

Aby przejść do działających (lub nie) kosmetyków na rozstępy, najpierw warto wyjaśnić czym one są i jak powstają. Dzięki temu mechanizm skutecznego im zapobiegania stanie się bardziej zrozumiały.

Rozstępy powstają kiedy skóra się rozciąga – np. wskutek nagłego przybierania na wadze czy też w ciąży.  Nadmierne rozciągnięcie skóry powoduje przerwanie włókien kolagenowych, co skutkuje pojawieniem się rozstępów. Skóra nie nadąża za resztą, nie jest w stanie tak szybko wyprodukować nowych włókien. Rozstępy mogą także powstać, jeśli rozrastają się mięśnie. Najczęściej występują na pośladkach i biodrach, brzuchu, piersiach, udach czy ramionach, a nawet – plecach.

Powstawanie rozstępu ma dwie fazy:

• zapalną – kiedy rozstęp jest różowy, trwa ona około pół roku. Skóra może szczypać, swędzieć;
• zanikową – rozstęp robi się biały.

Zdecydowanie – lepiej zapobiegać!

Rozstępy to taki defekt, któremu zdecydowanie lepiej zapobiegać niż potem walczyć. Kiedy wejdzie już w fazę zanikową, nie pomogą raczej żadne, nawet najdroższe kosmetyki. Wtedy najlepszą szansą są zabiegi w gabinecie kosmetycznym lub medycyny estetycznej. Kluczowe jest więc działanie zapobiegawcze oraz w fazie zapalnej, gdzie możemy jeszcze coś zrobić.

Złuszczanie, nawilżanie, natłuszczanie

Te trzy proste kroki znaczą bardzo wiele w przypadku zapobiegania rozstępom w ciąży. Złuszczamy martwe komórki naskórka, co pozwoli wspomóc proces regeneracji skóry, poprawić mikrokrążenie, a także przygotować skórę na lepsze przyjęcie składników aktywnych z kolejnych preparatów. Odpowiedni peeling będzie na pewno wielkim sprzymierzeńcem.

Dwa kolejne ważne kroki, nawilżenie i natłuszczenie, mają za zadanie poprawić elastyczność skóry i jej kondycję oraz sprawić, że będzie mniej podatna na uszkodzenia związane z rozciąganiem. Do kosmetyków warto dodać też masaż – szczotkowanie na sucho albo na mokro,  a także przy pomocy oliwek, olejków.

Czy jednak warto na kosmetyki przeciwko rozstępom wydawać ogromne sumy pieniędzy?

Co zawierają kosmetyki przeciw rozstępom?

Oliwki, olejki, kremy, masła, sera, żele… na czym opierają swoje „przeciwrozstępowe” działanie? Jakie składniki można w nich znaleźć?

Naturalne oleje i masła

Podstawa w zasadzie każdego kosmetyku przeciw rozstępom. Producenci używają najróżniejszych olejów, ale mają one jedną cechę wspólną – są emolientami, czyli wpływają na natłuszczenie skóry, chronią przed utratą wody, odżywiają i poprawiają elastyczność, chronią przed przesuszeniem. Łagodzą też ściągnięcie i dyskomfort. Poszczególne oleje mają swoje konkretne, dodatkowe właściwości, ale w przypadku zapobiegania rozstępom najważniejsze są właśnie te „ogólne”. Większość kosmetyków przeciw rozstępom opiera się głównie na ich działaniu. Wykorzystywane są m.in. Olej z awokado, ze słodkich migdałów,  słonecznika, Masło shea, olej z róży…

Składniki poprawiające mikrocyrkulację

Kofeina, mają wspierać skórę przede wszystkim w walce z cellulitem, kolejną zmorą kobiet w ciąży.

Składniki pobudzające syntezę kolagenu i elastyny

Temat nie jest, niestety, prosty. Mało który składnik aktywny jest w stanie skutecznie „wchłonąć” się przez skórę i faktycznie zadziałać stymulująco na kolagen i elastynę. Są to m.in. oligopeptydy (inaczej peptydy sygnałowe, peptydy biomimetyczne). Zdecydowanie częściej spotykamy je jednak w produktach do pielęgnacji skóry twarzy. Oprócz oligopeptydów jest to beta-glukan. Zaś ze składników zakazanych w czasie ciąży – pochodne witaminy A.

Składniki łagodzące

Świąt, poczucie ściągnięcia, napięcia skóry to niestety częsty scenariusz ww przypadku ciężarnych. Do kosmetyków na rozstępy producenci dodają więc dodatkowych składników łagodzących, jak m.in. Bisabolol, D-Panthenol, Alantoina.

Czy to działa?

Przemyślana pielęgnacja to zawsze dobry pomysł. Stosowana regularnie na pewno poprawi kondycję skóry. Nie warto jednak przypisywać jej cudotwórczych właściwości. Kosmetyki przeciw rozstępom mają za zadanie głównie natłuścić, nawilżyć i odżywić skórę, poprawić jej komfort i elastyczność. Czyli sprawić, by była bardziej odporna na rozciąganie. To już całkiem sporo! Do tego zadania nie trzeba zawsze kosmetyków wymyślnych, a jedynie – dobrych jakościowo. Czasem może wręcz wystarczyć tylko łagodny peeling, codzienny masaż i oliwka dla niemowląt.

Kosmetyki to nie wszystko

Choć odpowiednia pielęgnacja jest, oczywiście bardzo ważna, niestety, nie wystarcza. Nawet najbardziej sumienne stosowanie wszystkich najdroższych specyfików może nie pomóc, jeśli mamy do rozstępów genetyczną skłonność. Jeżeli w okresie wzrostu, nastoletnim, pojawiły się rozstępy, jest bardzo prawdopodobne, że pojawią się w czasie ciąży. Czy to znaczy, że trzeba się poddawać? Zdecydowanie nie, ale oprócz kosmetyków trzeba kontrolować masę ciała, zdrowo się odżywiać, dbać o nawodnienie i ruch. To  oczywiste, ale absolutnie kluczowe elementy zapobiegania rozstępom. Same kosmetyki to niestety za mało.