Obowiązki domowe a dziecko

Pojawienie się dziecka to prawdziwa rewolucja. Trzeba przeorganizować większą część domowego życia, na nowo określić zasady i podział obowiązków. Jak to zrobić?

niemowlę na kolanach mamy


Podziel się na


Noworodek pochłania w zasadzie cały czas rodziców, wymaga nieustannej opieki. Myśli świeżo upieczonych mamy i taty krążą tylko wokół dziecka. Próbują powoli je „rozgryźć” i oswoić się z nową sytuacją. W tym wszystkim musi pozostać jeszcze miejsce na obowiązki domowe. Jak sobie z nimi poradzić?

Prawdziwa rewolucja

Pojawienie się w domu noworodka to prawdziwa rewolucja w życiu rodziny. Nic nie jest w stanie na to przygotować, ani porady mamy, babci czy cioci, ani sterty przeczytanych poradników. Ten jeden moment wywraca całe życie do góry nogami. I trzeba się w tym nowym życiu odnaleźć. Na początku zazwyczaj panuje kompletny chaos. Świeżo upieczeni rodzice nie wiedzą w co włożyć ręce, czym zająć się w pierwszej kolejności, a co może poczekać.

Na początku dajcie sobie trochę luzu

Zaraz po pojawieniu się malucha można sobie jednak pofolgować, nieco odpuścić domowe obowiązki i skupić się całkiem na nowym członku rodziny. To oczywiste, że teraz nikt nie ma czasu i ochoty na myślenie o gruntownym sprzątaniu, przestawianiu mebli, a nawet… gotowaniu. Dziecko jest nieprzewidywalne, a zarwane noce, częste karmienie i przewijanie sprawiają, że początkowo może się wydawać, że żyjecie w totalnym chaosie. I tak właśnie jest, z tym, że ten stan po pewnym czasie mija.

Ustalcie stały rytm dnia

Powoli zacznie klarować się pewien powtarzalny rytm dnia. Dziecko dość szybko dostroi się do ustalonego porządku. Musicie zadbać o to, by był on jak najwygodniejszy dla domowego życia. Potem wystarczy się takiego planu trzymać. To już duży krok w dobrą stronę – powtarzalność jest sprzymierzeńcem ładu.

mama karmi dziecko na fotelu

Podzielcie obowiązki

Bardzo istotną kwestią jest podział obowiązków między partnerami. Tutaj należy wziąć oczywiście pod uwagę takie kwestie, jak urlop macierzyński i jego ewentualny podział. Niezależnie od wszystkiego warto ustalić pewne reguły. Nie chodzi jednak o to, aby dzielić wszystko po równo i, przykładowo, zakładać, że wynosicie śmieci, gotujecie, przewijacie i kąpiecie na zmianę. Podział powinien być sprawiedliwy – partner robi to, co wychodzi mu lepiej, np. mężczyzna może kąpać malucha (wbrew pozorom panowie często okazują się tutaj lepsi od pań).

Warto usiąść i spokojnie porozmawiać o tym, w jaki sposób możecie sobie ułatwić życie i jak podzielić obowiązki. Nie ma idealnego modelu, który zadziała u wszystkich, trzeba wypracować swój własny. To istotne, aby później nie dochodziło do kłótni i wypominania sobie wzajemnie kto robi więcej, a kto mniej.

Wyznaczcie priorytety

To oczywiste, że w Waszym życiu rodzinnym są sprawy bardzo ważne i te nieco mniej. Postarajcie się oddzielić je od siebie i ustalić, co jest dla Was w tym momencie priorytetem. Z pewnością idealny ład w szafie nie jest tak istotny jak odpoczynek, a wypielęgnowane paznokcie tak, jak czas spędzany tylko z partnerem. Najważniejsze jest oczywiście dobro malucha – to, aby zdrowo się rozwijał. Warto zadbać też o to, aby wygospodarować chwilę, którą spędzicie tylko we dwójkę.

Nie bójcie się prosić o pomoc

Z pewnością macie wokół siebie wiele życzliwych osób, które mogłyby i chciały pomóc. Nie bójcie się o nią prosić! To żaden wstyd ani oznaka słabości, że zwracacie się do osób bardziej doświadczonych. W końcu ktoś, kto przeszedł to samo może być najlepszym doradcą.

Pamiętajcie o odpoczynku

Odpoczynek jest tą częścią życia, z której nie można rezygnować. Pierwsze miesiące z noworodkiem potrafią być naprawdę wyczerpujące, więc absolutnie należy się Wam chwila relaksu. Nie możecie mieć też poczucia winy, że zamiast sprzątać czy gotować ucinacie sobie drzemkę albo odpoczywacie w wygodnym fotelu z książką i kubkiem herbaty. Te chwile wytchnienia są niezwykle ważne, jeśli później z nową energią macie przystąpić do wykonywania swoich obowiązków.Uwaga na pułapkę perfekcjonizmu

Wiele młodych mam wpada często w pułapkę perfekcjonizmu. Chcą mieć wszystko na raz – idealny porządek w domu, codziennie świeże i wartościowe posiłki, zdrowo rosnące dziecko, zadbane ciało, cerę, włosy i paznokcie, czas na życie towarzyskie, czas dla partnera… Można zmęczyć się już od samego wymieniania, a ta lista mogłaby być o wiele dłuższa! Prawda jest taka, że nie można mieć wszystkiego, a dążenie do ideału, który mamy w głowie może skończyć się gorzkim rozczarowaniem, gdy któraś sfera życia boleśnie ucierpi. Aby tego uniknąć warto, co zostało wspomniane wyżej, ustalić priorytety.