Naukowcy przekonują, że pora roku – a nawet sam miesiąc, w którym doszło do poczęcia! – ma znaczenie dla zdrowia dziecka. Jak to możliwe? W jakim miesiącu najlepiej zajść w ciążę i dlaczego?
Planujesz w najbliższym czasie zajść w ciążę? Zaczekaj! Może się okazać, że warto się trochę wstrzymać ze staraniami, bo miesiąc poczęcia dziecka – ma wpływ na jego zdrowie! Naukowcy przekonują, że pora roku – a nawet sam miesiąc, w którym doszło do poczęcia! – ma znaczenie dla zdrowia dziecka. Jak to możliwe?
Planujesz dziecko? Ze staraniami zaczekaj do grudnia!
Badacze z Uniwersytetu w Indianie przeprowadzili szeroko zakrojone badania, z których wynika, że najzdrowsze dzieci to te, poczęte zimą (a raczej zimą lub późną jesienią, bo mówimy tu stricte o grudniu). Poza dobrym zdrowiem grudniowe maluchy najczęściej ze wszystkich dzieci rodzą się też w zaplanowanym terminie. Tak wynika z analiz przeprowadzonych na przykładzie 270-ciu tysięcy przyszłych mam w latach 2004 – 2009. Wskaźnik szczęśliwie donoszonych ciąż był najwyższy właśnie u pań, u których doszło do zapłodnienia w grudniu. Gdzie szukać odpowiedzi na zaobserwowaną zależność?
Może to mieć związek z faktem, że dzieci poczęte w grudniu przychodzą na świat końcem lata, a to oznacza, że przyszła mama w II i III trymestrze ciąży może cieszyć się większą ilością słońca niż inne ciężarne. Słońca, a co za tym idzie – cennej witaminy D. Jej niedobór w czasie ciąży może mieć bowiem negatywny wpływ zarówno na matkę, jak i dziecko. W przypadku malucha niewystarczająca podaż tego składnika w trakcie ciąży może skutkować m.in. obniżoną masą kostną, krzywicą czy zaburzeniami w rozwoju zawiązków zębowych.
Konsekwencje niedoboru witaminy D w czasie ciąży mogą też dawać o sobie znać w późniejszych latach życia dziecka, pogarszając jego kondycję zdrowotną. Mowa tu m.in. o zwiększonym ryzyku chorób alergicznych, astmy czy cukrzycy dziecięcej. Wniosek? Zaczekaj ze staraniami do grudnia!
Szacuje się, że 80-ciu procentom par starania o dziecko zajmują aż 6 cykli, czyli – kilka miesięcy.
Jak zaplanować dzień zapłodnienia?
Niestety, nie takie to wszystko łatwe. Bo co z tego, że zaplanujemy sobie ciążę właśnie na grudzień, jeśli szanse na zapłodnienie w jednym cyklu u przeciętnej zdrowej pary (zdrowej – podkreślmy – nie zaś takiej, która ma problemy z płodnością) wynoszą około 30-tu procent? Pamiętajmy, że kobieta jest płodna przez około 5 – 6 dni w ciągu całego cyklu, nie zaś każdego dnia. A i to, że podejmiemy współżycie właśnie w czasie wspomnianych dni wcale nie daje gwarancji zapłodnienia. Szacuje się, że 80-ciu procentom par starania o dziecko zajmują aż 6 cykli, czyli – kilka miesięcy.
Zajście w ciążę może utrudnić cała masa różnych czynników, o których istnieniu partnerzy mogą nawet nie zdawać sobie sprawy. I mowa tu nie tylko o tak poważnych przeszkodach, jak wady anatomiczne narządów rodnych, zaburzenia hormonalne czy genetyczne, ale też aktualna kondycja fizyczna i zdrowotna czy zwykłe czynniki środowiskowe, jak dieta, używki czy stres. W tym ostatnim zmieścić możemy m.in. presję związaną ze staraniami. Wiele par, zaczynając starania mocno nastawia się na sukces – ma się udać już, teraz, najlepiej od razu. Niestety, to nie pomaga – obciążona psychika często blokuje fizjologię i – utrudnia poczęcie.
Podsumowując – nie warto brać sobie analiz naukowców zbyt mocno do serca. Pewnie, że warto zrobić wszystko, by nasze dziecko cieszyło się jak najlepszym zdrowiem, ale przecież istnieje na to szereg innych – bardziej sprawdzonych, podkreślmy – sposobów. Także to, że uda nam się zajść w ciążę właśnie w grudniu wcale nie daje gwarancji, że maluch będzie zdrów jak ryba. Wniosek? Kalendarz to ostatnie na co powinniście zerkać w czasie starań o dziecko. Chyba, że sprawdzacie dni płodne!
Dowiedz się więcej: