Zabawy na śniegu

Za oknem warstwa śnieżnego puchu – wykorzystajcie ją! Pogoda jest kapryśna i kto wie, jak długo śnieżna pierzynka będzie czarować tego roku.

dzieci bawią się na śniegu


Podziel się na


A pomysłów na zabawy w śniegu jest wiele!

Lepimy bałwanka

Najbardziej tradycyjna, ale kochana przez dzieciaki zabawa – lepienie śnieżnego ludka. Czego potrzebujemy? Śniegu i kilku dodatków, np. marchewki – na nosek i kamyczków bądź węgielków – na oczy i guziki (oczywiście zawsze możemy w tym celu wykorzystać elementy plastikowe). Recz jasna bałwan to tylko jedna, najbardziej klasyczna z propozycji. Możemy z powodzeniem ulepić także jakiegoś zwierzaka czy np. – śnieżny zamek, tunel bądźiglo. Sprawdźmy jednak wcześniej, czy śnieg jest wystarczająco lepki. Jeśli nie – zostawmy bałwana na inną okazję i wykorzystajmy któryś z poniższych pomysłów.

Bitwa na śnieżki

W tej zabawie najważniejsze jest, by śniegowe kulki nie były zbyt mocno zlepione – można nimi zrobić krzywdę przeciwnikom śnieżnej potyczki. Możemy oczywiście, dla pewności, wprowadzić dodatkowe „zasady bezpieczeństwa”, np. warunek, że celujemy wyłącznie w nogi przeciwnika.

Jedziemy na sanki

Zarówno tradycyjne sanki, jak i kulig, to wielka frajda dla dzieciaków. Pamiętajmy jednak, aby zabezpieczyć dziecko przed wypadnięciem z sanek (najlepsze są sanki z oparciem) i wybierzmy drogę, która nie zaskoczy nas nieprzewidzianymi wybojami.

dzieci w sankach

Sanki do celu

Kiedy jazda na sankach już nam się znudzi, możemy wyznaczyć sobie jakiś cel (np. narysowana na śniegu linia czy drzewo) oraz linię startu. Zadaniem będzie popchnięcie pustych sanek tak, by zatrzymały się jak najbliżej wyznaczonego celu.

Cel Pal

Celem może być wszystko: drzewo, krzaczek czy tarcza, zawieszona na ogrodzeniu. Naszym zdaniem jest trafienie w dany obiekt. Możemy także ustawić kilka celów (np. kręgle, plastikowe butelki), ale wtedy zadaniem będzie strącenie jak największej ich liczby. Innym pomysłem jest ustawienie pojemnika (np. kosza) i trafianie kulami do jego wnętrza.

Indiański trop

Do tej zabawy potrzebujemy „nienaruszonej” jeszcze śnieżnej pierzynki. Uczestnicy ustawiają się jeden za drugim. Pierwszy uczestnik (najlepiej tata, bo z pewnością ma największe stopy) porusza się po świeżym śniegu wyznaczając ślad, zaś pozostali uczestnicy poruszają się tuż za nim tak, by stawiać stopy w jego śladach. By utrudnić zadanie, możemy też po śladach biegać.

dziewczynka bawi się na śniegu

Zabawnie i bezpiecznie

Pamiętajmy, że najbardziej optymalną porą na zimowe zabawy w śniegu będą godziny, kiedy słońce świeci najmocniej. Zakładamy grube kurteczki, rękawice, szaliki i czapki. Ważne jest jednak, by dziecko nie tylko nie zmarzło, ale także nie uległo przegrzaniu. Ubieramy więc malca na cebulkę i w razie potrzeby zdejmujemy lub rozpinamy jedną warstwę. Smarujemy buźkę kremem ochronnym (najlepiej 20-30 minut przed wyjściem). Zwracajmy uwagę na to, by produkt nie zawierał wody (wybieramy krem tłusty, chroniący przed wiatrem i mrozem) oraz posiadał filtr przeciwsłoneczny. Na usta nakładamy pomadkę ochronną, cienką warstwę kremu lub wazelinę.

Udanej zabawy!